Dzisiejszy dzień znów minął mi wspaniale jeśli patrzeć na dietę. Zjadłam gdzieś do 400 kcal i jestem z siebie dumna jak jasna cholerka. Brzuszek mi się zmniejszył, spodnie odstają, jest bosko. I nie wiem nawet skąd tyle u mnie motywacji, bo pięknie jest, naprawdę.
A i w sumie jest już lepiej jesli chodzi o moje samopoczucie. Uśmiecham się, cieszę, szaleje. Zadowolona jestem nooo.
W życiu już tak jest, że jedno się zaczyna, a drugie kończy. I w zasadzie mi to chyba odpowiada. Jest chyba tak, jak być powinno.
Dzisiaj tylko tyle, muszę się jeszcze wykąpać i do nauki.
Buziaczki Kochane :* |